Kolejny intensywny okres dla ostrowskich karateków. Tym razem zawodnicy wzięli udział w dwóch turniejach.

Pierwsze zawody to Mazowiecka Liga Karate OZKWM. W tych zawodach wzięło udział 6 zawodników: Adam Kwasiborski, Filip Wilczyński, Adam Gościniec, Mateusz Akacki, Ignacy Osiński i Damian Cymerman. Adam Kwasiborski wywalczył złoty medal, Adam Gościniec – srebro i Mateusz Akacki – brąz. Pozostali zawodnicy niestety musieli uznać wyższość przeciwników. W tych zawodach wystartowało 100 zawodników z 10 klubów zrzeszonych w Okręgowym Związku Karate.

Kolejny turniej odbył się na tej samej hali po zakończeniu Ligi Karate. "Zawody odbywały się w nietypowej dla naszych zawodników formule. Podczas walki zawodnicy mogli przytrzymywać, podcinać lub wykonywać rzuty na przeciwniku. Nie przygotowywaliśmy się do tej formuły, jednak kilku odważnych zawodników z naszego dojo postanowiło zweryfikować swoje umiejętności w konfrontacji z innym stylem karate. Miłym zaskoczeniem dla nas było to, że świetnie sobie poradzili używając tylko karate kyokushin przeciwko zawodnikom, którzy trenują podcięcia, rzuty i chwyty" - relacjonuje sensej Radosław Grabowski.

Filip Pasek i Aleksander Cydejko (kat. 14-15 lat) oraz Mikołaj Marcjaniak i Adam Kwasiborski (kat.10-11 lat) pokonali wszystkich przeciwników w swoich kategoriach zdobywając złote medale, Damian Cymerman i Adam Kwasiborski wywalczyli srebro. Filip Wilczyński zajął czwarte miejsce, a stoczył pięć pojedynków, aby dotrzeć do tego miejsca. Otwarty Turniej Ashihara Karate – Sabaki Cup zgromadził 115 zawodników z 8 klubów.

Był to bardzo intensywna sobota. Dwa turnieje mimo, że sprawnie zostały przeprowadzone, to jednak duże obciążenie dla zawodników, z których część wzięła udział w obydwu imprezach sportowych. Wykazali się świetną postawą sportową i duchem walki.

Sensei Radosław Grabowski sędziował na Lidze karate. "Zawodnikami opiekował się pan Rafał Cymerman, tata Damiana, któremu chcemy podziękować za sprawną pomoc. Bardzo pomocni okazali się również Aleksander Cydejko i Filip Pasek, najstarsi zawodnicy z drużyny, którzy dopilnowali rozgrzewki młodszych zawodników i sekundowali podczas walk" - mówi sensei Grabowski.

Źródło:
OKKKyokushinkai