Dzie Papieski 0001W dniu 39. rocznicy wyboru papieża Polaka kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, gdy Kościół w Polsce wspomina tego wielkiego syna ziemi lechickiej i czci go już jako świętego, dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1 pod okiem katechetki Małgorzaty Ryszewskiej i ks. Marcina Mielnickiego, zechcieli przypomnieć w montażu słowno – muzycznym, opartym na scenariuszu zaczerpniętym z książki Justyny Kijańczyk - Zięby pt. „Za rękę z Papieżem”, najistotniejsze momenty z życia św. Jana Pawła II.

Może nie przy stole prezydialnym, jakby z katedry nauki, ale raczej za stołem rodzinnym czy przyjacielskim dzieci z „ostrowskiej jedynki” uczcili wielką postać Kościoła Powszechnego, którego życie poprzez zwykłą codzienność zadziwiło cały świat i zawiodło go w aureoli świętości na wyżyny niebieskie. Przeplatane wątki z młodości Karola Wojtyły łączyły się z posługą papieża wypełniającego swe powołanie w osobie Głowy Kościoła Jana Pawła II. Lata szkolne, zdolności teatralne, talent językowy, muzyczny i pisarski, interesowanie się, jak każdy chłopiec w jego wieku, sportem, zwłaszcza piłką nożną, pływaniem i jazdą na nartach, przełożyły się na bogactwo jego powołania kapłańskiego, biskupiego i potem papieskiego. Zwykła świętość, która ujmowała swą serdecznością i otwartością człowieka, zwłaszcza porzucanego, osamotnionego i skrzywdzonego przez los.

Modlił się gorliwie i wytrwale. Podczas gdy inni już wysiadali, on trwał zawsze przy Bogu i nieważne, czy w cichej postawie prostracji kaplicznej, padając na twarz w rozkrzyżowaniu wobec majestatu Boga, czy w otoczeniu fleszy, kamer i ogromnej rzeszy wiernych. Zatopiony w kontemplacji stawiał w osłupienie przekaz telewizyjny, ale też tworzył wielkie show duchowości, zwłaszcza pośród młodych, porywając ich sercem, dowcipem i Bożą prawdą.

Tego, co sam otrzymał jako prezent nie chował dla siebie, lecz dzielił się z każdym potrzebującym. Nieważne, czy to zwykły obrazek, kwiatek, jedzenie czy jakiś samochód. Siłę czerpał z Boga, stąd chętnie sięgał po miejsca Jego bliskości. Stworzone piękno gór pozwalało mu szusować na nartach i podziwiać je podczas licznych spacerów. Zamek i ogrody Castel Gandolfo stawały się Mekką wakacyjnego wytchnienia, gdzie wiele myśli przelewał na papier i serwował Kościołowi jako nauczanie.

Te wątki z życia papieża Polaka przeplecione wieloma piosenkami i pieśniami o charakterze maryjnym, podkreśliły jeszcze jedną jakżeż istotną cechę jego pontyfikatu. Cały powierzył się Maryi, a Ona go nigdy nie opuściła, nawet w najtrudniejszych chwilach życia. Strzały Ali Agcy na Placu św. Piotra wymierzone w niego, Maryja zasłoniła swoim matczynym płaszczem i nie pozwoliła go zdetronizować z Głowy Kościoła.

Niby odszedł, ale wciąż żyje pośród nas jako żyw, w naszej pamięci i przekazanym słowie. Całą swoją osobą dawał nadzieję Polsce na lepsze jutro zmian ustrojowych przywołując zstąpienia Ducha Świętego, nadzieję młodym, że z Chrystusem pokonają wszystko, co jest światową kłodą w ich rozwoju, nadzieję Kościołowi i człowiekowi w przekraczaniu progu wieków XX/XXI, nadzieję nieba, byśmy ponownie się z nim spotkali. Ale póki co, jesteśmy i żyjemy na ziemi, to i tak daje nam nadzieję i siłę, byśmy trwali przy Bogu, swej wierze i Kościele.

Wykonanie najmłodszej dziatwy pamiętliwych o Janie Pawle II, iście dojrzałe, ujmujące i dające niezwykłe doznania emocjonalne, uczuciowe, zmysłowe i estetyczne. Zauważyła to też dyrekcja, dziękując koordynatorom i aranżerom tej inscenizacji, ale przede wszystkim małym aktorom za ich zaangażowanie, poświęcony czas i dany talent recytatorski czy śpiewaczy. Ostatnim akordem spotkania była odśpiewana i bliska papieżowi „Barka”, która w splecionych rękach wszystkich zebranych na sali dała uczucie wielkiej łączności ze św. Janem Pawłem II.

Źródło:
SP1 w Ostrowi Maz.