pewniak sebastianScena Kotłownia zaprasza na kolejne wydarzenie w ramach projektu pt. "Kultura - bliżej ludzi". Tym razem, na scenie będzie gościł Sebastian Cybulski, który zaprezentuje ostrowskiej widowni spektakl pt. "Pewniak". Zapraszamy 25 listopada o godzinie 18:00. 
 

„Pewniak” to monodram zainspirowany spektaklem Teatru Telewizji „Sammy” Kena Hughesa w reżyserii Jerzego Gruzy z 1962 roku, zrealizowanym w ramach uwielbianego przez widzów Teatru Sensacji Kobra. Napisany na nowo, zreaktualizowany, ukazuje odwieczny problem i walkę człowieka z jego uzależnieniami... od czegokolwiek.

Opowiada historię jednego dnia, jednego z najważniejszych dni w życiu każdego człowieka – dzień ślubu głównego bohatera. Jest to ostatni moment na rozrachunek i zerwanie z przeszłością. Sławomir Głodek, główny i jedyny bohater spektaklu (w tej roli: Sebastian Cybulski) postanawia zerwać ze swoim specyficznym zamiłowaniem do sportu, w tym przypadku do piłki nożnej. Jego uwielbienie objawia się poprzez obstawianie meczy, wyliczanie systemów dwudrożnych, zabezpieczanie się z każdej z możliwych stron, tak, żeby jego kupon wszedł i był właśnie pewniakiem, takim pewniakiem nad pewniakami, bo nie może być inaczej. Jednym słowem jest hazardzistą, ale właśnie dla swojej przyszłej żony, jedynej ukochanej postanawia się zmienić i stawia wszystko na jedną kartę.

Ten ostatni raz i... tutaj sprawy zaczynają się komplikować.

Od tego momentu jego życie zmienia się diametralnie i nabiera niebywałego tempa, na który nie był przygotowany. Odmieni się, ale nie do końca tak, jakby sobie tego życzył. Jak mówi odwieczne prawo natury: mały kamień wywołuje ogromną lawinę, czy też – ruch skrzydeł motyla, może wywołać tsunami na drugim krańcu świata. Jeden błąd, jedno niedopatrzenie, do tego zbyt pewna wiara w siebie i w swoje możliwości i cały misternie układany plan życia zaczyna się walić, niczym domek z kart. Sławomir, mimo nieprzychylności losu, tak łatwo się nie podda i nie sprzeda tanio swojej skóry. Podejmuje walkę przede wszystkim z czasem, którego nie ma za wiele i próbuje przywrócić wszystko do ładu i składu tak, jak to miało wyglądać od początku. Zegar tyka, czas płynie nieubłaganie, a on będzie walczył do ostatniej kropli krwi... tylko czy mu się uda?

Źródło:
Teatr Scena Kotlownia