Zapraszamy na otwarte spotkanie z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, które odbędzie się 9 kwietnia 2019 w godz. 14:30 - 16:30 w Elektrowni ul. 11 Listopada 7. Tematem spotkania będą prawa obywatela w praktyce: respektowanie, problemy z ich realizacją, praktyki dyskryminacyjne.
Czy Rzecznik Praw Obywatelskich może pomóc? Czy są problemy, które może zanalizować i przedstawić pomysły na rozwiązanie problemów obywateli naszym władzom? Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar przyjeżdża do specjalnie do Ostrowi Mazowieckiej, a także Zambrowa, Grajewa, Augustowa i Białegostoku po to, by posłuchać ludzi, spisać ich uwagi i spróbować na nie zareagować.
Spotkania z RPO nie mają charakteru wykładu czy przemówienia – Rzecznik pyta ludzi i uważnie notuje ich problemy. Następnie zwraca uwagę na sprawy, które w dużych miastach często nie są zauważane, a przecież są bardzo ważne.
Rzecznik jest ministrem konstytucyjnym, ale szczególnym takim, który przyjeżdża po to, by słuchać, by sprawdzać, jak w praktyce działają przepisy ustanawiane w Warszawie. By pytać ludzi o ich pomysły, bo tak wiele ich rodzi się z dala od wielkich miast.
Rzecznik odwiedził od początku swojej kadencji ponad 170 miejscowości. Słucha i notuje. A jeśli ludzie nie wiedzą, od czego zacząć, pyta na przykład:
- Czy osoba starsza ma jak dotrzeć do urzędu albo na spotkanie? Czy są w miejscowości ławki, żeby sobie po drodze przysiąść
- Jak sobie radzą osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie? Jak na miejscu funkcjonuje wsparcie dla nich?
- Kiedy odjeżdża ostatni autobus szkolny?
- Czy nie pojawiły się kłopoty związane z nowymi inwestycjami (rozwój naszego kraju ma też uciążliwą stronę)
- Jak daleko jest do lekarza, do urzędu, w którym załatwia się ważne sprawy – czy trzeba mieć samochód osobowy, by tam dotrzeć?
- Czy nowa droga nie jest uciążliwa? Czy nie ma gdzieś w okolicy wysypiska odpadów o nieznanym pochodzeniu?
- Czy ludzie wiedzą, jak pytać władze o lokalne sprawy korzystając z prawa do informacji publicznej?
- Jak sobie radzą ojcowie po rozwodach? Czy mogą utrzymywać kontakty z dziećmi?
Z każdego spotkania Rzecznik przywozi naręcze zgłoszeń, które przekładają się na:
- wystąpienia do władz w szczegółowych sprawach, z konkretną argumentacją prawną – bardzo często wykorzystywane potem przez administrację rządową
- przystąpienia do spraw sądowych obywateli (to wzmacnia ludzi i ich prawną argumentację)
- kontaktowanie działaczy ze sobą (w naszym kraju powstaje wiele fantastycznych inicjatyw, które o sobie nie wiedzą, bo jak ludzie z Bogatyni mają dowiedzieć się o tym, co wymyślili ludzie w Jarosławiu? A ci z Węgorzewa o pomysłach Śremu?)
Przykłady? To z Białegostoku Rzecznik przywiózł sprawę pana Tomasza Piesieckiego, młodego człowieka, który jako dziecko na początku lat 90. uległ wypadkowi i – po latach – stracił prawo do renty, bo suma gwarancyjna była bardzo niska. Rzecznik doprowadził już do uchylenia niekorzystnego dla pana Tomasza wyroku, wspiera go w nowym postępowaniu sądowym – a sam pan Piesiecki przekonuje posłów i senatorów, by osobom takim jak on pomogli jedną ustawą.
To z Bakałarzewa koło Suwałk Rzecznik przywiózł problem linii energetycznej biegnącej przez miejscowości, a z Giżycka i Węgorzewa – problemy osób z niepełnosprawnościami, o które stale zabiega.
W innych częściach kraju namierzył problem wykluczenia transportowego (z małych miejscowości nie ma jak dojechać do dużych) – i doprowadził do tego, że problemem zainteresowały się i władze centralne i media
Widział na miejscu problem wysypisk, smogu w mniejszych miejscowościach, uciążliwych ferm (więc interweniuje w tych sprawach podpowiadając władzom lokalnych, jakich przepisów użyć, by skutecznie bronić mieszkańców, wspierając samorządy w sądzie w sporze z potentatami biznesu, przystępując w sądzie do sprawy człowieka, który poskarżył się na smog nie dający żyć).